Lilly Sunshine
Z powodu nagłego serwisu weekendowego trafiłam do LAAKKWARTIER z moją śmiertelnie chorą kotką Loetje. Tyle cierpliwości, współczucia i przede wszystkim MIŁOŚCI od lekarzy i personelu. "Pechowy" kot, który musiał znosić wszystko, dzięki dobremu leczeniu raz po raz ja, a także w imieniu Loetje jestem bardzo wdzięczny temu zespołowi.